NFT. Przyszłość nadeszła i zmienia sposób budowania naszych relacji z klientami

Z czym kojarzy Ci się „niewymienialny token” (NFT)? Z science-fiction, „Nowym wspaniałym światem” Aldousa Huxleya czy z bliżej nieokreślonym wynalazkiem przyszłości? Prawdą jest, że ta przyszłość już nadeszła i wprowadziła do naszego cyfrowego świata ekskluzywną wartość opartą na własności. Wartość, którą można wykorzystać także w procesie budowania relacji z klientami.

Nawet jeśli termin NFT jest Ci obcy, prawdopodobnie znasz historie o kupowanych za niebagatelne pieniądze memach czy tweetach. Nyan Cat, internetowy mem powstały w 2011 roku, został sprzedany na aukcji internetowej za 590 000 USD. Pierwszy w historii tweet stworzony i przekazany światu w 2006 roku przez Jacka Dorseya, dyrektora generalnego Twittera, kosztował szczęśliwego nabywcę 3 000 000 USD. To nie wszystko. Zespół Kings of Leon nie tylko wydał swój album jako NFT, ale też dał swoim fanom szansę wygrania jednego z sześciu złotych biletów NFT. Gwarantują im one prawdziwie VIP-owskie przywileje.

Jak widać, NFT może stać się cyfrową nagrodą dla cyfrowego klienta i tym samym otworzyć nowy rozdział budowania więzi z konsumentami – więzi opartej na ekskluzywności i wyjątkowości. Jest więc świetną szansą dla twórców i użytkowników programów lojalnościowych. Nic tak bowiem nie podnosi przywiązania klienta do marki jak poczucie, że marka go zauważa, docenia i wyróżnia. Takie podejście stosują już światowi giganci – między innymi Estée Lauder i Hugo Boss.

Co to oznacza dla firm, które już posiadają programy lojalnościowe i chcą wykorzystać nową szansę?

NFT: autentyczność i bezpieczeństwo

Zanim odpowiem na powyższe pytanie, wyjaśnię, czym w ogóle jest NFT. Mówiąc najprościej, NFT to skrót od Non-Fungible Tokens (niewymienialne tokeny), które działają jak certyfikat nadający cyfrowym przedmiotom unikalną tożsamość. NFT poświadcza, że dany plik jest oryginalny i występuje tylko w jednej kopii. Plikiem tym może być między innymi zdjęcie, film, grafika czy tekst.

NFT wykorzystuje blockchain, czyli zdecentralizowaną sieć publiczna, która umożliwia ludziom i firmom przechowywanie i bezpieczne przesyłanie informacji oraz walut. Co warto wiedzieć o tej technologii? Blockchain jest dokładny, zdecentralizowany, trwały i bezpieczny. Jak to przekłada się na transakcje NFT?

Kiedy kupujesz cyfrowe dzieło sztuki – na przykład obraz czy modny mem – który ma dołączony NFT, masz dowód na to, że jesteś jedynym właścicielem tego zdjęcia i że zdjęcie to jest uważane za oryginalne. Co ważne, blockchain nie przechowuje samych mediów cyfrowych, a jedynie szczegóły związane z plikiem, takie jak jego tytuł, opis i źródła, w których może się znajdować.

Podsumowując, NFT oznacza, że dostajesz plik z tokenem certyfikacyjnym opartym na blockchain, który gwarantuje jego autentyczność i bezpieczeństwo. Wciąż brzmi skomplikowanie? Odnieśmy więc ten cyfrowy przykład do fizycznej rzeczywistości. W prawdziwym świecie sztuki jest tylko jeden obraz Vincenta Van Gougha „Gwiaździsta noc”, który znajduje się w muzeum i jest chroniony (w świecie cyfrowym jego autentyczność byłaby poświadczona certyfikatem NFT). Równocześnie w przestrzeni publicznej istnieje wiele jego kopii, które nie są autentyczne i nie są uwierzytelnione.

„Blockchain nie przechowuje samych mediów cyfrowych, a jedynie szczegóły związane z plikiem, takie jak jego tytuł, opis i źródła, w których może się znajdować.”

W tym szaleństwie jest metoda?

NFT stały się niezwykle popularne, ponieważ dają użytkownikom możliwość posiadania kawałka historii Internetu. Umacniają i rozwijają tak pożądaną ideę wyłączności i własności. Zwłaszcza jeśli chodzi o unikatowe dzieła sztuki cyfrowej, których wartość rośnie także dlatego, że uznawane są za bezpieczny i certyfikowany przedmiot.

Warto zastanowić się, co można zamienić w NFT? Tak naprawdę takim tokenem może stać się wszystko, co istnieje i może być przechowywane w wirtualnym świecie, między innymi niepublikowane dotąd utwory muzyczne czy filmy z treningów znanych (lub nieznanych) sportowców.

Jakie korzyści mogą osiągnąć marki, które zainteresują się tą technologią? NFT są stosunkowo proste do stworzenia. Nietrudno też je wystawić na aukcji (wystarczy zainwestować w kryptowalutę i hostować swój NFT na stronie aukcyjnej). To wszystko może przełożyć się na duży i łatwy do uzyskania zwrot z inwestycji przy minimalnym wysiłku ze strony firmy.

NFT torują markom nową drogę do tworzenia kolekcjonerskich i wyjątkowych przedmiotów cyfrowych. Jako NFT można wykorzystać choćby stare zdjęcia dokumentujące początki firmy czy zdigitalizowane produkty, których od dawna nie ma w ofercie. Opcje są nieograniczone.

NFT w służbie lojalności

A jak NFT może pomóc programom lojalnościowym? W tym momencie warto wrócić do przytoczonego już przykładu Estée Lauder, a dokładniej jej marki Clinique, która genialnie wykorzystała NFT w swoich działaniach, przygotowując loterię NFT połączoną z programem lojalnościowym. Wszystko po to, by promować wejście marki w świat niewymiennych tokenów.

NFT, token

Zamiast sprzedawać NFT, Clinique daje swoim klientom, którzy są jednocześnie użytkownikami jej programu lojalnościowego, szansę na otrzymywanie przez 10 lat darmowych produktów opatrzonych jedną z trzech grafik NFT. Aby wziąć udział w loterii, uczestnicy dzielą się swoimi historiami na portalach społecznościowych (Facebook, Instagram, TikTok itp.), co zapewnia marce pozytywny feedback, rosnącą rozpoznawalność i poszerzające się grono klientów dołączających do ich programu lojalnościowego (po to, by wziąć udział w losowaniu nagród). To posunięcie genialne w swojej prostocie!

Rozważasz teraz uzupełnienie swojego programu lojalnościowego o niewymienialne tokeny? To dobry kierunek, ale zanim się na niego zdecydujesz, weź pod uwagę trzy kluczowe czynniki, które mogą zdecydować o sukcesie tych działań:

1.       Ekskluzywność na pierwszym miejscu

Wdrożenie NFT jest proste, ale łatwo dać się ponieść emocjom. Pamiętaj, że największą wartością NFT jest ich unikalność. Nie mogą być zatem przedmiotami produkowanymi i dostępnymi masowo. Nie bez powodu nazywa się je niewymienialnymi. Dbaj o to, by były wyjątkowe i tylko dla wybranych.

2.       Dostępność kołem zamachowym kampanii

Tworząc pomysły na kampanie dla swojej firmy i programu lojalnościowego, musisz opracować strategię, która najlepiej pasuje do Twojego stylu prowadzenia działalności. Zdecyduj, czy chcesz uruchamiać akcje z nagrodami NFT regularnie, czy powiązać je z określonymi aktywnościami sprzedażowymi. Najbardziej lojalni klienci powinni być zachęcani do uczestnictwa w tych akcjach, bo one mają stać się specjalną nagrodą za ich przywiązanie do marki. NFT mogą być również nagrodą za osiągnięcia w programie lojalnościowym – np. za uzyskanie najwyższego statusu lub za zebranie odpowiedniej liczby punktów.

„Bycie biznesowym trendsetterem bywa ryzykowne.”

3.       Rywalizacja dźwignią atrakcyjności

Organizowanie konkursów w mediach społecznościowych to świetny sposób na zachęcenie do uczestnictwa w programie lojalnościowym konsumentów z całego świata. Dając szansę na wygranie NFT, możesz w sposób organiczny wzbudzać zainteresowanie swoją marką. Świetnym rozwiązaniem jest również zorganizowanie aukcji w mediach społecznościowych dla członków Twojego programu lojalnościowego, podczas której będziesz na żywo licytować NFT.

Koncepcja NFT to ekscytująca perspektywa dla biznesu, ponieważ nasze życie jest coraz ściślej związane z technologią i w coraz większym stopniu cyfrowe. Gdyby zapytać ludzi 10, 20 lat temu, czy tego rodzaju produkty z certyfikatem byłyby warte takich pieniędzy, jakie dziś wydają na nie ich nabywcy, większość wyśmiałaby ten pomysł.

Czy zatem warto inwestować w NFT? Bycie biznesowym trendsetterem jest zawsze ryzykowne, jednak jeśli dobrze się przygotujemy do naszej misji, możemy zyskać naprawdę wiele.

Dyrektor marketingu Spartavity.Alexander jest zaangażowany w działania marketingowe w sektorze IT od ponad 5 lat. W swojej pracy koncentruje się głównie na wsparciu sprzedaży i rozwoju programów lojalnościowych. Branżę IT poznał w krakowskim HCL, gdzie był zatrudniony jako analityk produktu w projekcie Google. W tym samym czasie współpracował z firmą Spartavity. Od listopada objął w niej funkcję dyrektora marketingu. Jest autorem wielu publikacji naukowych – związanych zarówno z medycyną, jak i z programami lojalnościowymi.

ZACZNIJ WPISYWAĆ I NACIŚNIJ ENTER, ABY WYSZUKIWAĆ